Siedziba Gods Killers - najlepszego sojuszu alpha
Arek. Lat 18, Rzeszów
Zainteresowania:
matematyka(wyższa), informatyka, koszykówka,rugby,dziewczyny,.. muzyka house.
W ikariam gram z ciekawości, próbuje stworzyć własną gre ale zajmnie mi to jeszcze jakis rok(może więcej),
polecił mi ją kumpel, największe osiągnięcie to wpłacenie największej ilości dadków na winnice, oraz ochrona mojego starego sojuszu przez kilka tygodni (sojusz został zniszczony przez uwczesnego top1, który mnie martretował od samego początku), uważam też za osiągnięcie to że zaczełem gre na wyspie z siarką i przeżyłem.
Ostatnio edytowany przez arkadius (2008-08-11 14:08:25)
Offline
Wszystkiego po trochu , ale bez eurosportu i boiska do kosza to sie nie da....(w przerwie książka do matmy)..
Jak mnie mazimur zaprosił miałem sojusz REDPiston (jednoosobowy jak kolwiek to wygląda), a sojusz wcześniejszy to BLOoDPiston,,
A wykończył nas masterman,, bylyśmy mali(20tys pkt) ale armia na tamten ranking nawet dobra (średnia 260 tys) Byliśmy zgrani,
blisko siebie (sąsiadujące wyspy), inne surowce także rozwiój był szybki, ale top1 sie bawił i nas rozwali, pewnie nawet o tym nie wie, bo ataki
dotkneły wszystkie okoliczne wyspy.(czas wojny P-S spart także pewnie suróki szukał).
Offline